Diety

MadameChaos · Gość

Osobiście wolałabym mieć figurę wieszaka niżeli mieć więcej kg. Dzisiejsze czasy są okrutne, lepiej być anorektycznie chudą, wtedy przynajmniej słyszy się "ale jesteś chudzinką <3" a nie "gruba szmata"~

Ka-chan

Madame masz rację, że to przez te czasy. Niby walczą z anoreksja, a pokazując skrajnie wychudzone modelki w gazetach wpajaja że to jest ładne, a zaraz mówią co innego. I tak jest, że jeżeli ktoś ma skłonność do tycia mimo, że mało je się glodzil. Mnie najbardziej denerwuje stwierdzenie " mniej jedz więcej się ruszaj" mówione przez chude osoby z szybka przemiana materii, które nie uprawiają żadnego sportu.

MadameChaos · Gość

No właśnie, każdy organizm jest inny. Ja na przykład mam fatalną przemianę materii i na dodatek nikt w mojej rodzinie nie jest szczuplutki. Pamiętam jak odchudzałam się ze trzy miesiące i schudłam TYLKO 2KG. Podczas gdy ostatnio moja koleżanka schudła 7 kg w dwa tygodnie. Ale nieee, powiedzą Ci, że żresz ile wlezie i nic się nie ruszasz dlatego masz więcej kilogramów. Ehe, jasne.

PINKU

MadameChaos · Gość

Pinknoidenshi, ja nie lubię lekarzy bo mam swoje prywatne powody a dietetyk to również lekarz... Dlatego postaram się zdziałać coś na własną rękę~ Może za setnym razem w końcu mi się uda.

Starałam się zaakceptować swoje cielsko ale nic z tego, jedyna opcja to w końcu schudnąć. Społeczeństwo wywiera na mnie zbyt dużą presję.

Chanmei

Sama chciałabym schudnąć szczególnie na brzuchu ale nie mam tyle samozaparcia. Ostatnio byłam w szpitalu i tam były same wieszaki i o zgrozo, sama zachciałam być taka chuda :/

MadameChaos · Gość

Bo wiesz, Chanmei, najlepszy sposób na schudnięcie to ciężka choroba.

Chanmei

One akurat były anorektyczkami i schudły ponieważ chciały być chude a nie z powdodu chroby. Ale w tym szpitalu tak się ich naoglądałam że sama bym chciała taka być.

PINKU

MadameChaos · Gość

Pinknoidenshi, dzięki za dobre rokowania, naprawdę... XD

PINKU

Iria · Gość

Od jutra znowu dieta, trza zgubić świąteczne sadło:P

ika

no ja chyba też od jutra... oby coś z tego było

Haru

Ja też od jutra zaczynam~ :3

Kasumii

ZAZDROSZCZĘ osobom , które mają więcej niż 50 kg.
To strasznie trudny dla mnie temat ; ponieważ mam wielki kompleks na temat swojego ciała-otóż sądzę że jestem zbyt chuda.Moja rodzina mówi mi że to normalne,u mnie kazde pokolenie jesst super szczupłe. Ale mnie to naprawdę denerwuje. Chciałabym przytyć 10 kg. I naprawdę nie wiem już co mam robić. Jem prawie codziennie w fastfoodach , w domu mam napady by jeśc jak najwięcej,szczególnie po 18-stej .Najgorsze jest to że ile bym nie zjadła to i tak moja waga stoi w miejscu. Nie kryje tego że czuje się źle w swoim ciele.Moją wymarzoną wagą jest 55 kg. Teraz ważę 47,2 kg. (czyli przytyłam 2,2 kg w ciągu kilku miesięcy według ,,diety" która miała ze mnie zrobić więcej niż 50 kg.)
Każdy szczyci się chudymi sylwetkami a ja nie mogę na swoją patrzeć. Nie jestem anorektyczką ,nie mam żadnej choroby - tylko kompleksy.Moim marzeniem jest by w końcu ciuchy w sklepach przestały na mnie pasować-bym mogła się w końcu w coś nie zmieścić. I uwierzcie mi - znalezienie odpowiedniego ciuchu na szczupłą i otyłą osobę jest dosyć trudne. Przez bycie szczupłą mam małe piersi , i szczególnie przeszkadają mi moje biodra , które za bardzo widać. Dlatego staram się nosić bardziej obcisły dół a pogrubiającą górę. boże proszę o wiecej tłuszczu w nadchodzącym roku.