Granice ingerowania w urodę

AngelicFreak

W tym temacie podyskutujmy o przeróżnych zabiegach - od zwykłego oczyszczania twarzy u kosmetyczki po przeszczepianie skóry.

Myślę, że im dalej świat idzie do przodu tym bardziej ta granica się zaciera. Media lansują wiecznie młode, super szczupłe gwiazdy bez jednej bruzdy na ciele (a potem jest afera jak gwiazda zostanie przypadkiem sfotografowana z maleńką krostką na czole ; d ). Zwykli ludzie wpadają w kompleksy, chcą być jak najbardziej do nich podobni.

Z drugiej jednak strony zawsze istniała ta grupa osób, dla których np. zabiegi plastyczne są niezbędne, np. ludzie mający szpecące blizny na twarzy po przeróżnych wypadkach.

Ale taka zwyczajna dziewczyna, na co wg was może sobie pozwolić, a co będzie już grubą przesadą?

Nana

Według mnie przesadą jest poprawienie sobie dosłownie wszystkiego, zwłaszcza że w pierwotnej postaci (omg jak to brzmi) było się ładnym, w miarę proporcjonalnym.

Kasumii

Dla mnie przesada jest ,,co za dużo to niezdrowo" np. laska powiększa sobie biust z A do D :P i np. kissie jest super szczupła a piersi ma jak kule do kręgli ,nie wygląda to fajnie.tak niewymiarowo ;/
Przesadą jest dla mnie gdy ludzie chcą upodobnić się do swojej ulubionej gwiazdy. I wydaja pieniąde na operacje plastyczne by zrobić z siebie klona np. jakiejś aktorki. Masakra. ;/
Albo jak (najczęściej dziewczyny) powiększają sobie usta i wyglądają jakby miały na twarzy odbyt =___= Widziałam taką w moim hotelu w Hiszpanii i nawet nasz opiekun się z niej śmiał , że taka napompowana..XD
Ogólnie to uważam że operacje plastyczne powinny roić sobie osoby , które długo o tym myślą , i marza żeby np. mieć mniejszy nos. i takie osoby , którym stan zdrowia uświadamia że taka operacja musi być np. zmniejszenie biustu.
Jestemna wielkie TAK jeżeli chodzi o botoks w okolicze oczu , czoła , i nosa. taki botox ma np. Xiaxue , QiuQiu , i Miyake Wong <3

PanWieloryb

Lubie Miyake Wong xd Myśle że nie ma granic, choć w sumie może to zabrzmi źle ale nie wiem czy dobrym pomysłem nie były by testy psychologiczne przed zabiegami - jeśli ktoś przechodzi 11 operacje z rzędu a na początku wcale jakoś źle nie wyglądał to coś jest nie halo.

ika

uważam że można ingerować w urodę, ale jeśli na prawdę długo się o tym myślało czy też coś nam naprawdę przeszkadza (jeśli chodzi o operacje, bo jak mniej inwazyjne zabiegi no to jeszcze ok) no i przede wszystkim trzeba mieć umiar żeby potem nie wyglądać jak Ewa Minge albo ta cała Kobieta Kot XD

PINKU

Miyake Wong też??A zawsze ją lubiłam!<33
Moim zdaniem nie ma nic złego w poprawianiu sobie czegoś jeśli to naprawdę przeszkadza ale z drugiej strony za jaką cenę?
Nie wiem , ja sama chętnie poprawiłabym sobie usta ale zbyt boję się igieł..

Rose · Gość

AngelicFreak

Kasumii

złote <3

Rose · Gość

Arrianna

Moim zdaniem niech sobie ingerują jak tylko chcą :) o ile to jest ich wybór to niech sobie operują, przycinają i poprawiają. Pytanie tylko czy to wszystko jest koniecznie żeby czuć się dobrze ze sobą? I jeśli jest koniecznie to dlaczego?
Ludzie się "wyżywają" na tych biednych dziewczynach a tak naprawdę wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak bardzo skrzywione psychicznie jest już nasze społeczeństwo.

KashiRose

Ja nie mam o tym zdania. Niech robią co chcą. Ja bym sobie raczej niczego nie poprawiła, ale jeśli dobrze się z tym czują i są szczęśliwe to niech sobie poprawiają nawet całe ciało XD Mi tak naprawdę nic do tego.

Yun

Moim zdaniem tak naprawdę każda kobieta chciałaby sobie coś poprawić bo świat wymaga od nas piękna. Ludzie jakby wymuszają na nas dążenie do ideału. I bardzo wkurza mnie ten trend naturalności bo ludzie chyba nie wiedzą o co w tym chodzi. Tu nie chodzi o chodzenie bez makijażu tylko by wyglądał on bardziej naturalnie. Więc jeśli ludzie naciskają na nas że jesteśmy brzydcy itd a do tego teraz jeszcze powinniśmy piękno uzyskać bez makijażu to jak można się dziwić że korzystamy z usług chirurga, używamy kremów wyszczuplających i przeciwzmarszczkowych (a to też jest ingerowanie bo chemia nie jest naturalna) itd Jeśli człowiek nie ma takiego problemu nie zrozumie np że dziewczyna ma zrobioną całą twarz a przedtem była uważana za tak brzydką że nikt nie chciał się z nią przyjaźnić czy chodzić. Np ja chodziłam do klasy z modelkami i pamiętam jak nasza nauczycielka powiedziała "wiecie co zauważyłam? że od razu widać kto jest bogaty bo ci co maja pieniądze dbają o siebie a biedni żrą byle co i wyglądają jak te świnie" no i to się kierowało do 5 osób w tym do mnie a my wyglądamy normalnie czyli tak z brzuszkiem jak wiele normalnych dziewczyn. I jak można się dziwić że potem my same myślimy by coś zrobić by też ważyć 45kg? A nie każda dziewczyna tyle schudnie bo już ma takie a nie inne geny więc zostaje tylko operacja.
Dlatego ja nie mam nic do operacji chociaż moim znaniem powinniśmy dążyć do proporcji bo właśnie osoba proporcjonalna jest ładna.

AngelicFreak

Yun