Granice ingerowania w urodę

Paprika

Poprawianie urody zrobiło się modne ostatnio i wydaje mi się, że skoro jest popyt coraz większy to będzie się pojawiało coraz więcej fuszerek. Piję do skandalu z pacjentkami z kliniki we Francji, gdzie kilku tysiącom kobiet powiększono piersi jakimś rakotwórczym, jak się później okazało, silikonem. Albo ta Szwedka, której w Gańsku bodajże spartaczono operację i zapadła w śpiączkę. Okazało się, że ta klinika nie miała pozwolenia na wykonywanie tego typu zabiegów.

Ale gdyby np moja córka miała odstające jak u kulfona uszy i dzieci w klasie mieliby jej z życia piekło zrobić to zafundowałabym jej operację. Co innego gdyby przyszła do mnie wieku 16 lat i chciała sobie mały biust powiększyć. Kaprysom mówię nie.

Dark Annette

Jak dla mnie nie mam nic przeciwko operacją, zabiegom i innym poprawianiem urody. To co ktoś robi ze swoim ciałem to jego sprawa. Chociaż ja sama nie zrobiłabym sobie operacji(chyba, że korekta moich odstających uszu>.<). Ale te osoby powinny być dojrzałe nie tylko ciałem ale także emocjonalnie, żeby później nie żałować swojego kaprysu z młodości. Najlepiej gdyby część zabiegów (powiększanie piersi itp.) było od pewnego wieku, i nie chodzi o 18 lat tylko 21 albo i więcej.
Jestem zdecydowanie na tak jeśli ktoś chce usunąć blizny albo ma niesymetryczną twarz (nie chodzi o 2 mm tylko o bardzo szczególne przypadki), lub pomniejszenie piersi.
Choć przyznam, że jak się spotka takiego "glonojada" na ulicy to czasami aż odpycha. No ale niektórzy są uzależnieni... Albo poprawili się bo mieli wady, które wmówili im inni. Nie rozumiem jak można nazwać kogoś naturalnie pięknym, po tym jak zrobił sobie operację... Naturalnie nie znaczy za pomocą skalpela czy igieł. Ktoś naturalnie piękny to swoje wady umie zamienić w zalety ;)

ilovecandy

Zgadzam się z Dark Annette.Ja również w sumie nie mam nic przeciwko -
i myślę,że to jest osobista sprawa osoby,która chce poddać się takiemu zabiegowi.

Ludzie różnie odbierają własny wygląd- niektórzy go akceptują,
inni częściowo -a jeszcze inni mają określony wzorzec piękna i pragną do niego dążyć i realizować swoje marzenia związane z wyglądem :)

Każdy ma prawo dobrze czuć się we własnej skórze i jeżeli komuś operacja miałaby poprawić samopoczucie,uszczęśliwić czy podnieść samoocenęto wtedy jestem za.

Natomiast wiadomo- jeżeli ktoś co chwilę chce poddawać się zabiegom-
i nigdy nie cieszy się z poprawy wyglądu,oraz z ani jednej niepoprawionej części ciała, to jest już dość niebezpieczne..

Kasumii